Święta idą, więc nadchodzi czas swiątecznych dekoracji. Cos już tam obrodziło, a reszta w produkcji, jednej pokazać nie mogę bo wystawiam na konkurs, więc nie może być publikowana.
Miałam pracowity weekend, poza tym upolowałam nowe serwetki i od razu wpadł mi pomysł ich wykorzystania. Miałam jeszcze farta w second handzie; chciałam wytargować dwie rzeczy w niższej cenie, ale się nie udało. Kupiłam więc tylko tacę. Po chwili sprzedawczyni pakuje mi skrzynkę ze słowami, że to gratis do zakupu - dziwne bo jeszcze przed chwilą nie zgodziła się na moją cenę, wyższą niż to co zapłaciłam za tacę. Byłam mile zaskoczona, uwielbiam mój osiedlowy kringloop nie od wczoraj :)
Bombki serca utrudniłam sobie maksymalnie, nie wiem po co. Może dlatego że obawiałam się, że będzie widać strukturę styropianu. Okleiłam je rafią i na tym robiłam wzór. Teraz kusi mnie okleić duże kule 15', ale chyba to strata czasu. Bombki mikołajowe są plastikowe, dostały po prostu nowe ubranko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz