A przez jakiś czas miałam do czynienia z takim starym rzęchem, że niemożliwością było napisać odpowiedź, a co dopiero stworzyć nowego posta. A prac się narobiło sporo, z czego część pokażę teraz, a następne za parę dni. Sporo z nich powstało na kiermasz rękodzieła w Dębicy "Jarmarki Dębickie" Ale o tym następnym razem.
Najpierw będzie o tacach, które powstawały podczas największych chyba polskich upałów, i różne przygody mi się działy podczas ich tworzenia. Klej się zsychał z prędkością światła, lakier się zbrylał, to samo działo się z preparatem do spękań. Koniec końców robiłam moje prace w chłodnej przybudówce, lub na podłodze w bloku u teściów, późną nocą, kiedy dzieci już spały i w końcu zrobiło się chłodniej. Ilu brzydkich wyrazów użyłam, wolę nie powtarzać ;) A zadowolona jestem bo w końcu znalazłam metodę na użycie kraka z Pentartu (miały być z opisu drobne oczka, siateczka, a wyszły takie oka jakie chciałam, co widać na tacy z różami.
Druga taca wraz z kompletem dwustronnych podkładek powstała na prezent na nowe mieszkanko dla mojego brata. Bardzo się cieszę, że obdarowanym prezent się podobał :) Tu użyty został papier ryżowy z gęsiami (gęśmi?), w którym się zakochałam i maki - pewnie znacie tę piękną serwetkę :)
Obydwie tace są przepiękne :) Ale maki z gąskami :D skradły moje serce i nie dziwię się, że obdarowanym prezenty sie podobały - są CUDNE :)))
OdpowiedzUsuńPiękne prace. Spękania wyszły Ci świetnie, dlatego też pierwsza praca bardzo przypadła mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńHej te gęsi są cudne!!!!
OdpowiedzUsuńTaca z gąskami w makach cudna. Może skorzystasz z zaproszenia i weźmiesz udział w serwetkowym candy na blogu www.niemazaco.pl- zapraszam.
OdpowiedzUsuńObie są śliczne
OdpowiedzUsuńObie bardzo ładne, ale to ta różana skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam na forum taca kraczkiem niesamowita! a jak możesz zdradź jak te piękne duże oka wyszły? czy np grube warstwy nakładasz?
OdpowiedzUsuńMagdo, kraka nakładałam palcem, tak, żeby nie było żadnych mazów od pędzla, yszło dość grubo. Ten pentart był do delikatnych spękań, typu siateczka, a wyszło jak widać.
OdpowiedzUsuńJakie to wszystko piękne :)
OdpowiedzUsuńTe gęsiowe są niestandardowe, jajcarskie i zarazem piękne :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny sielski styl,uwielbiam taki:)
OdpowiedzUsuń