Tern wzór z hortensjami już jakiś czas temu mnie zauroczył, poza tym dużo tu patyny. Na górze też, poza tym bawiłam się tu łączeniem bielenia, patynowania min. złotymi patynami i woskowania. W środku chustecznik pobejcowany na brąz - jakoś nie lubię zostawiac surowego drewna wewnatrz ozdabianych przedmiotów.
Ramka z tulipanem, to była "orka na ugorze". I może pracę nad nią pominę milczeniem, bo sobie nerwów napsułam ;) Bransoletki z recyklingu, wykończone od środka miękkim filcem. Kto zgadnie dlaczego?
W minioną sobotę miały miejsce I Rzeszowskie Spotkania Scrapowe, na które wybrałam się z Gosią
(u Gosi kilka moich zdjęc zrobionych telefonem). Bardzo ciepła i sympatyczna atmosfera skłaniała do tego, żeby poznac znane z blogosfery scrapeki i scrapera :) poprzyglądac się prezentacjom różnych technik, czy wziąc udział w warsztatach. nie mówiąc o zakupach. I choc nie tworzę scrapków i dla mnie znalazło się tam kilka ciekawych rzeczy. Poznałam też kilka ciekawych i twórczych osób min. macham tu do Marty (znanej na forach dekupażowych jako Rosier) zajrzyjcie do jej pięknego bloga Nie tylko róże :) Dziękuję wam za miłe chwile i mam nadzieję, że takie imprezy zagoszczą w moim miescie na dłużej.
chustecznik jest swietny, ramka moze i nerw Ci napsuła ale bardzo fajnie wyszla :) Bransolety też ciekawe, stawiam na to ze rolki po tasmach klejących zrecyklingowałas
OdpowiedzUsuńBingo :)
UsuńU nas chustecznik od kilku dni gra pierwsze skrzypce, no ale cóż sezon jesienny w pełni :P ramka zdecydowanie była warta tych nerwów bo wyszła fantastycznie, a bransoletki skradły moje serce - szczególnie jedna - ta w róże ze spękaniami.
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyszedl ten chustecznik, taki lekki i nieprzeladowany a jednak ma swoje kolorki. I ta bransoletka, ta na samym dole, czarna z piwonia bodajze, tez zrobila na mnie wrazenie...swietna :)
OdpowiedzUsuńBransoletki z najwyższej półki! Są prześwietne :):)
OdpowiedzUsuńBransoletki, choć to takie drobiazgi bardzo mi się podobają. Wreszcie i ja muszę jakąś decou-biżuterię zrobić! Chustecznik super! A na lusterku ciekawie rozmieściłaś i pismo i kwiaty. Czy to są serwetki?
OdpowiedzUsuńJa też dopiero dzisiaj napisałam kilka słów naszym spotkaniu.
Ściskam Cię mocno. Marta
Marta, tulipan i napisy to jedna serwetka. Ciesze się, że wpadłas :)
UsuńNo właśnie byłam u Marty, Gosię od razu rozpoznałam, a ciebie dopiero po skojarzeniu faktów: Edyta, Rzeszów, Gosia, zdjęcie przecież trochę inne :) Ale miałyście fajnie :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńDyziu pewnie, że fajnie, ale z opowiesci Gosi to wy tez miałyscie mega fajnie na zlocie :) sciski :)
Usuńprojekt piekny w wykonaniu i kolorystyce:)super!!
OdpowiedzUsuńPiękna hortensja :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na candy serwetkowe do mnie : http://skoknaszafe.blogspot.com/