Dzis nie będę prezentować żadnej nowej pracy. O decu też będzie posrednio ;) Wczesnym popołudniem wybrałam się z dzieciakami i babcią Mirą na spacer, a że pogoda była ładna i słońce grzało, aż miło a Ockenburgh Park rzut beretem przez ulice, to nie zastanawiałam się wiele. Poszłysmy podziwiać cudnie kwitnące rododendrony :) A to krótka dokumentacja spacerku.
Poza tym, to mam wiadomosć dla tych z was - głownie chyba hażanek - którym podobają się moje prace i chciałyby je kupić. Można je oglądać i nabyć w pracowni u Sylwii, Marzeny i Basi - Het Atelier
Dostałam tam małe goscinne miejsce w postaci półeczki, gdzie jest moja ekspozycja.
Het Atelier znajduje się na Genemuidenstraat 208, w budynku, który był kiedyś Urzędem Gminy.
Wejście do pracowni przez 'wyjscie awaryjne' (nooduitgang), które
znajduje się na skrzyżowaniu Genemuidenstraat i Maartensdijklaan. Het Atelier to pracownia, w której
zakupić można niepowtarzalne, ręcznie robione rzeczy jak np. kartki
okolicznościowe, zaproszenia, dekoracyjne akcesoria dla domu i wiele
innych. Dziewczyny oferują również szycie ubrań na miarę i przeróbki krawieckie.
W każdy wtorek organizują warsztaty m.in. robienia biżuterii,
scrapbooking i decoupage. Na życzenie urządzają kreatywne przyjęcia
urodzinowe dla dzieci ( i nie tylko)." /tekst z zredagowany z fanpagu Het Atelier, za zgodą włascicielki S. Wessel/.
Spacerek cudny,na kwiaty mogę patrzeć godzinami.Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńA, kochana, to ty nie w Polsce przesiadujesz? Ciekawa jestem czy masz dostęp do fajniejszych preparatów niż my:) Pozdrawiam, Dyzia:)
OdpowiedzUsuńDyziu, pod wzgledem preparatowym to Polska to jest Eldorado, tu w NL jest jakos ubogo, a technika malo rozpropagowana. W takiej sasiedniej Belgii jest juz o niebo lepiej, mysle ze dekupazystkom najlepiej by sie zylo we Wloszech czy Hiszpanii.
OdpowiedzUsuń