Początek lipca i uchowały mi się jeszcze dwie prace które wymagały wykończenia. Na tacy wykończył mi się Flugger ;))) Zresztą miałam z nią trochę zmagań, dlatego są tutaj użyte dwie różne serwetki. Po raz kolejny zawiódł mnie preparat do spękań, ale nie powiem który, bo podejrzewam, że jest zwyczajnie przeterminowany i możliwe, że to jest przyczyną moich niepowodzeń. Ptasiową skrzynkę okleiłam papierem i bawiłam się z szablonami i bieleniem. Te i inne prace można było dzis zobaczyć, dotknąć i kupić na Pikniku Polskim w Hadze.
A tymczasem już się cieszę na wakacje, na które ruszam w najbliższy piątek. Mam nadzieję, że będą owocne i uda mi się cos zrobić nowego i że obkupię się w decupagowe materiały "po kokardki".
Wszystkim zaglądającym do mojego bloga życzę udanej pogody i miłego wypoczynku, a tworzącym twórczej iskierki. :)
obie prace piekne:-) jednak ptaszkowe pudelko wymiata:-)
OdpowiedzUsuńmnie też się obydwie prace podobają- lecz jednak bardziej taca:) miłych wakacji:)
OdpowiedzUsuńSkrzynka super pozytywna! A jeżynki na tacce wyglądają jak żywe! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję wam za tak mile komentarze, maja w sobie moc energii :-)
OdpowiedzUsuńMogę nią teraz dzielić na prawo i lewo. :-)
Skrzyneczka wyszła pieknie. połączenie dóch serwetek bardzo udane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w moim candy, życząc powodzenia :)
Tenshi, milo ze wpadlas z rewizyta :) Na skrzynce uzylam papier, ktory taki juz ma motyw, zaskakujacy prawda? ;)
OdpowiedzUsuń