Wpadnij tu do mnie koniecznie :)

środa, 27 czerwca 2012

Bądź gotowy dzis do drogi...

Miał być tekst na temat chłopięcego wieszaczka, ale uleciał gdzies. W zamian odkopałam to:

Na kołku wszystko przyjacielu zawieś
 Puść kantem w trąbę rzuć diabły w kąt
Lato musuje już czas jechać na wieś
Bryczką w błękitny wiatr daleko stąd

O ty swobodo bezbrzeżna szeroka
Rozpierająca pełnych myśli trzon
Dziwie porywie zdumionego oka
Świecie otwarty z  wszystkich czterech stron

Gościniec hula na prawo na lewo
Droga się toczy raz w przód a raz w wstecz
Słońce jest tłustą olejną ulewą
Po pas w niej zabrnąć niesłychana rzecz

To Kazimierz Wierzyński, piękną muzykę napisała i wykonała ten utwór Iwona Piastowska. Zawsze będzie mi się kojarzył z latem, z Bieszczadami, bezkresną zielenią. A to już wkrótce...




sobota, 16 czerwca 2012

Krople słońca - piece of gold

Jedna z ostatnio skończonych prac, to herbaciarka w złoto-srebrnych kolorach. Odszperałam jakis czas temu takie własnie serwetki, które były spakowane z motywami swiątecznymi. Nie od razu miałam na nie pomysł; ten pojawił się później. Postanowiłam go połączyć z czyms jeszcze. Poza tym musiałam z herbaciarki usunąć pękniętą plastikową szybkę i wstawić w to miejsce deseczkę więc pobawiłam się trochę w majsterklepkę. Przydały się piła, mini gwoździki i trochę akrylu. Testowałam też tutaj farby z Lidla, (złota i srebrna), kupiłam je w zestawie z trzema pastami strukturalnymi. Farby okazały się być półtransparentne, co widać na brzegach wieka. W sam raz tu pasuje, bo nie chciałam ciężko złotego brzegu. Pudełko ma też oklejane przegródki. Całosć polakierowana jest półmatowym Fluggerem. Herbaciarka ta nie ma jeszcze własciciela ;)






wtorek, 5 czerwca 2012

Róże vintage - podkładki

Lakierowałam, scierałam i czekałam, lakierowałam, scierałam i czekałam... i tak kilka dni. W końcu mogę pokazać, bo efekt mnie zadowala. Chciałam cos popatynować to popatynowałam te oto podkładki z motywem vintagowej róży. W zasadzie to wciąż przekonuję się do motywów różanych. Podkładki są dwustronne, ale jak widać nie są jednorodne. Brzegi dodatkowo patynowane, bielone i scierane, żeby wyszły na wiekowe ;) Poza tym muszę przyznać, że jestem zadowolona z lakieru Domalux - półmatowy, bo daje błysk, ale nie strasznie odbijający i to mi się w nim podoba.