Wpadnij tu do mnie koniecznie :)

sobota, 26 października 2013

Pierwsza bombka tego roku :)

Kiedyś trzeba było zacząć. Zanim mnie grudzień zastanie, trzeba ruszyć z miejsca. Co prawda dużo zdarzeń i nowych sytuacji nastało w tym miesiącu. Bo i coś sie dzieje w sprawie warsztatów dekupażowych i zaczęłam zajęcia z florystyki, i mam głowę pełną pomysłów :)
Już w grudniu 6-8.12.13 kolejna odsłona BuzzArtu, kiermaszu w moim plastyku w Rzeszowie, na którym w końcu stanę osobiście, co bardzo mnie cieszy. Zapraszam serdecznie z tego miejsca, nie tylko na moje stanowisko.
Tak więc czas produkcji bombek nastał. Żeby wskrzesić dobrego ducha do pracy i żeby mi tu stał nad głową i mobilizował, bombeczka przywieziona jeszcze z Holandii, duża, fi 16 chyba. Wykonana po sezonie, teraz trochę ją zliftingowałam. Prace już w świątecznym anturażu pięknej daglezjii.
Tego roku postawiłam na biżuterię. Były i są jeszcze bransoletki, ale są też medaliony, będą kolczyki. Podkłady zamawiałam w fajnym sklepie Beadspl. Polecam, bo jestem bardzo zadowolona z obsługi i szybkiej wysyłki.



środa, 16 października 2013

Złoto i inne rudości

Jesień w pełnej krasie, więc i umnie jakieś rudości też zagościły. Jeździmy do lasu, w góry, zbieramy liście i cieszymy się słońcem :) W moich ostatnich pracach dużo jest brązowego i złotego, częśc prac w toku więc zaczętych nie pokazuję.
Tern wzór z hortensjami już jakiś czas temu mnie zauroczył, poza tym dużo tu patyny. Na górze też, poza tym bawiłam się tu łączeniem bielenia, patynowania min. złotymi patynami i woskowania. W środku chustecznik pobejcowany na brąz - jakoś nie lubię zostawiac surowego drewna wewnatrz ozdabianych przedmiotów.
Ramka z tulipanem, to była "orka na ugorze". I może pracę nad nią pominę milczeniem, bo sobie nerwów napsułam ;) Bransoletki z recyklingu, wykończone od środka miękkim filcem. Kto zgadnie dlaczego?







W minioną sobotę miały miejsce I Rzeszowskie Spotkania Scrapowe, na które wybrałam się z Gosią
(u Gosi kilka moich zdjęc zrobionych telefonem). Bardzo ciepła i sympatyczna atmosfera skłaniała do tego, żeby poznac znane z blogosfery scrapeki i scrapera :) poprzyglądac się prezentacjom różnych technik, czy wziąc udział w warsztatach. nie mówiąc o zakupach. I choc nie tworzę scrapków i dla mnie znalazło się tam kilka ciekawych rzeczy. Poznałam też kilka ciekawych i twórczych osób min. macham tu do Marty (znanej na forach dekupażowych jako Rosier) zajrzyjcie do jej pięknego bloga Nie tylko róże :) Dziękuję wam za miłe chwile i mam nadzieję, że takie imprezy zagoszczą w moim miescie na dłużej.