Wpadnij tu do mnie koniecznie :)

wtorek, 29 lipca 2014

W kolorze blue

Skoro lato w pełni to i niebo bezchmurne nade mną ;) Choć pokażę jedną niezbyt ciemną chmurkę :)
To też efekty posiedzeń wśród przyrody. Pod wiatą przed starym domem czas płynie inaczej i pracuje się przyjemniej. Macie takie miejsca? Gdzie nie trzeba się przejmować że lakier czy bitum śmierdzi, a przez to głowa nie boli. A pomysły same wyskakują jak z kapelusza. Dziś na niebiesko. Toaletki i inna drobnica.

Klucznik i herbaciarka pokryte spękaniami Heritage large. Bardzo mi odpowiada już od jakiegoś czasu. A w dodatku nawet po paru dniach od nałożenia pod wpływem słońca nadal ewoluuje i tworzy nowe spękania. Tak było z herbaciarką, którą wystawiłam na Jarmarku, no i wieczorem musiałam uzupełniać pastą spękania.
Na boczkach zaś bawiłam się stempelkami które potem przetarłam i szablonem - tym samym który jest w środku wieka.
Na szarej toaletce bejca z Fluggera (taki sobie kolor wymieszałam z białego, ciemnoszarego i indygo).















sobota, 19 lipca 2014

Przygód kilka z letniej głuszy :)

Czasu sporo, to i post kolejny, gorrąco w tym lipcu, niech się dzieje. Tutaj prac kilka które zrobiłam siedząc w głuszy bez mediów. Jeśli pogoda  - dzieciaki w basenie lub w lesie - a ja przed domem lub w środku -jeśli zbyt gorąco. Ja i moja magiczna skrzynka ;) Zabrałam taki spory przeprowadzkowy karton a w nim to co konieczne do dekupażu. Pełnia szczęścia :) Kilka wintagowych prac tam powstało, wykańczałam też kapelusze z poprzedniego posta i kilka jeszcze drobnic. Poza tym w innym nieco miejscu pastwiłam się nad czyszczeniem sporej rozmiarów tacy, która pachnie czekoladą - ciekawa jestem czy któraś z was też zamawiała tace z upadłej fabryki czekolady i co na nich zrobiłyście. Moje czeka jeszcze naprawianie ubytków. Zapraszam :)
Ps. Info ws. wysyłki cukierasów z Candy. W najbliższy poniedziałek wysyłam, paczuszki już popakowane :)
















Fantastyczne tace z fabryki czekolady. Wciąż pachną, mimo wielokrotnego ścierania. Ciekawe czy też będą po kompletnym zdekupażowaniu. ;)

poniedziałek, 14 lipca 2014

Summer in the city

Po głowie krążą mi dwie piosenki Joe Cockera, więc nucę sobie ..."Hard time summer in the city" i "You can leave your hat on" :) Lato... parno, słonecznie, więc u mnie coś w sam raz na tą pogodę. Te i inne kapelusze będzie można kupić  26-27 lipca na Rynku w Rzeszowie podczas XVI Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych. Zapraszam!

Ps. Bardzo też proszę laureatkę mojego Candy - właścicielkę bloga "Made with Passion" o kontakt w sprawie wysyłki nagrody. A nagroda numer dwa już niedługo pojedzie do Anety.
















poniedziałek, 7 lipca 2014

Wyniki Candy!

Witajcie! Co prawda losowanie miało odbyć się tydzień temu, ale z przyczyn technicznych było to niemożliwe. Wylądowałam z rodzinką w kompletnej głuszy na granicy woj. podkarpackiego, rzut beretem od Puszczy Solskiej i cudownej bramy na Roztocze - polecam te tereny na wypoczynek :) Z mediów dostępne mieliśmy radio, aby zadzwonić trzeba było się kawał drogi przespacerować (nie powiem jakiego mam operatora, ale mogliby coś z tym fantem zrobić) ;) nie mówiąc o braku TV i komputera z internetem.
Tak więc wybaczcie tygodniowy poślizg, bo dziś poszło mi bardzo sprawnie :)
Bardzo się cieszę, że tyle z was dołączyło do zabawy, a ja miałam okazję poznać nowe osoby i odwiedzić wasze ciekawe blogi, poodkurzać "stare" i popodziwiać piękne prace :)
Do konkursu zgłosiło się 53 osoby. Losowanie przebiegło analogowo.




Taaa dam! nagroda główna pojedzie do:


Gratuluję! Proszę cię o podesłanie na priv adresu do wysyłki :)

Postanowiłam też nagrodzić dodatkowo jedną z was, a jest to:


Aneta O. z bloga: http://anett-art.blogspot.com
Również Ci gratuluję i poproszę o kontakt na priv :)
Raz jeszcze dziękuję wam za udział, cieszę się, że dołączyłyście do mojego bloga, mam nadzieję że będziecie tu wpadać częściej :) Zapraszam, ściskam wirtualnie i upalnie, Edyta