Prace z różnych beczek ;)
Co je łączy? Kolorystyka, forma, nawet miejsce powstania w leśnej głuszy. Tam życie dostały podkładki i sercowy Paryż. Serce motylowe do kompletu choć w innej stylistyce, ale dzięki temu że jasne i w szarościach blisko mu do innych bieli - chustecznika i tacy. Na tacy użyłam farb kredowych, które wygrałam kiedyś u Agnieszki w Domowych Klimatach. Dają fajne efekty, ale jeszcze przede mną testowanie na większych powierzchniach. Więc jak w kotle, mieszam prace z początku lata z tymi z końca. Niektóre można obejrzeć i kupić jeszcze jutro na Jarmarku św. Michała w łańcuckim Maneżu, tuż obok zamku. Zapraszam :)