Przyszedł czas na bombki. Te które tu pokażę już znalazły nowych właścicieli, co bardzo mnie cieszy :) Część na BuzzArcie, a część na wczorajszym kiermaszu w szkole mojego syna. Ten kiermasz też przyniósł mi nowe kontakty i fajne perspektywy na przyszłość. Co to wyjdzie czas pokaże, ale po raz kolejny przekonałam się, że świat jest bardzo mały, a ludzie o podobnych pasjach bardzo się przyciągają :)
I krótka fotorelacja z IV BuzzArtu i naszego spotkania. W następnym poście pochwalę się efaktami poprowadzonych przeze mnie warsztatów "Zdekupażuj sobie serce", które miały miejsce na targach :)
Gratuluję wzięcia udziału w takim fajnym przedsięwzięciu ;)
OdpowiedzUsuńA bombeczki śliczne! Właśnie też się przymierzam do zrobienia ich techniką decoupage :)
Pozdrawiam :)
http://pinku-art.blogspot.com/
Piękne bombki! <3
OdpowiedzUsuńszkoda, że tekstu nie widać pisanego na blogu.
O, już widzę! ;)
UsuńFajne bombeczki, mi wpadły w oko biało-czerwone :)
OdpowiedzUsuńBombki bardzo ładne i przyłączam się do zdania, że pasja przyciąga ludzi podobnie zakręconych.
OdpowiedzUsuńBanieczki widziałam w realu, super były, bo poszły w świat w inne raczki. Dzięki Edytka za wspólnie spędzony czas.
OdpowiedzUsuńJa tak jak Gosia... Wszystko na żywo widziałam, podziwiałam. I bardzo miło wspominam spotkanie z Wami. :)
OdpowiedzUsuńŚliczności!! Te krzyżykowe są super :) zresztą wszystkie to takie małe dzieła sztuki.
OdpowiedzUsuńZ zazdrością patrzę na bombki - zwłaszcza te a la haft krzyżykowy ;)
OdpowiedzUsuń